Ojciec Pio zapisal sie gleboko w mojej pamieci – pamietam ten dzien w 1948 roku, gdy wieczorem kwietniowego dnia, jako student Angelicum przyjechalem do San Giovanni Rotondo, zeby zobaczyc Ojca Pio i uczestniczyc w Jego Mszy Swietej i, jesli to mozliwe, zeby sie u Niego wyspowiadac. I wlasnie wtedy bylo mi dane po raz pierwszy widziec na wlasne oczy czlowieka, ktorego slawa swietosci roznosila sie po swiecie. I wtedy moglem z Nim zamienic kilka ...